W 2017 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa Wrocław-Południe uruchomiła na dachach 35 bloków największą w Polsce miejską rozproszoną elektrownię słoneczną. Okazało się, że własna produkcja energii dała spore korzyści mieszkańcom. W mediach społecznościowych związanych z Popowicami, zaczęły przewijać się pytania o to, czy na popowickich blokach również zobaczymy panele słoneczne?
Najpierw jednak, przez chwilę przyjrzyjmy się pionierom. – Nasza instalacja to 2771 paneli zajmujących na dachach łączną powierzchnię 0,5 ha. Całkowita jej moc instalacji to 739 kWp. W tamtym czasie dostępne były panele nieprzekraczające 300 Wp. Zobowiązaliśmy się do rocznej produkcji 760 tys. kWh. – powiedział Marek Dera, Prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe. – Instalacje fotowoltaiczne zasilają oświetlenie na korytarzach, windy, maszynownie, hydrofornie, wejścia oraz otoczenie. Od czasu uruchomienia instalacji w 2016/2017 roku w tych 35 nieruchomościach nie było żadnych podwyżek za energię elektryczną dla części wspólnych. Mieszkańcy się uniezależnili od wzrostu cen. Warto też dodać, że cała instalacja zaczęła produkować nadwyżki energii
No ale co z Popowicami? Czy na osiedlu zostanie wykorzystana energia słoneczna, zwłaszcza teraz, gdy można powoli korzystać z rządowych programów wspomagających budowę instalacji fotowoltaicznych? Odpowiedź jest twierdząca. Cała dokumentacja została przygotowana już dawno, a wszystkie kwestie organizacyjne mają się ku końcowi. Gdy tylko spółdzielnia otrzyma zielone światło ze stosownych urzędów, zaczną się poważne przygotowania do prac na Popowicach. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, do montażu instalacji wykorzystane zostaną najwyższe budynki zarządzane przez spółdzielnię.
