Tradycją już stały się imprezy organizowane na terenach przed popowickim kościołem. W tym roku nie mogło być inaczej, więc przed wejściem, na trawnikach i chodnikach pojawiły się prawdziwe tłumy. Pogoda dopisała, atrakcji nie brakowało, więc było co robić.
Mnóstwo frajdy miały zwłaszcza dzieci. Dla nich przygotowano m.in. dmuchańce, trampoliny, miejsca, gdzie można było pomalować twarz albo zapleść warkocze. Zorganizowano też zawody sportowe prowadzone m.in. przez harcerzy, zajęcia pod okiem instruktorów fitness oraz służb ratowniczych i wiele innych aktywności.
Jeśli do tego dodamy różnorodne konkursy z nagrodami, loterię, zabawę w strefie Lego, pokazy służb mundurowych, występy i koncerty na scenie, to i tak sporo atrakcji zostanie pominiętych. Festyn po prostu należało odwiedzić, żeby poznać wszystkie przygotowane atrakcje. Tym bardziej, że można było oddać się nie tylko czystej rozrywce, ale też zapoznać się chociażby z ofertą edukacyjną popowickich szkół: „trójki” i „piątki” albo wesprzeć działania Caritasu lub innych organizacji.
Należy też wspomnieć o bardzo bogatej ofercie gastronomicznej. Można było skosztować zarówno lodów, waty cukrowej, lemoniady albo kiełbaski z grilla, jak i spróbować domowych ciast.
Na krótką fotorelację jak zwykle zapraszamy na naszego Facebooka.